Endorfy Chess Challenge Poland 2025 – podsumowanie eliminacji
W dniach 16-18 stycznia 2025 r. odbyły się eliminacje do rozgrywek Endorfy Chess Challenge Poland 2025 – drugiej edycji zawodów dla najlepszych szachistów i szachistek z Polski, wzorowanej na Speed Chess Championship. Do walki o 10 miejsc premiowanych awansem do turnieju głównego rozgrywek stanęło łącznie 36 szachistów i szachistek, podzielonych na 4 grupy eliminacyjne. We wszystkich grupach grano turniej kołowy (lub dwukołowy) tempem 3+2.
Poniżej znajduje się krótkie podsumowanie eliminacji.
- Turniej eliminacyjny nr 1 (16 stycznia)
- Turniej eliminacyjny nr 2 (17 stycznia)
- Turniej eliminacyjny nr 3 – eliminacje kobiet (18 stycznia)
- Turniej eliminacyjny nr 4 – eliminacje juniorów (18 stycznia)
- Drabinka turnieju głównego
Turniej eliminacyjny nr 1 (16 stycznia)
W pierwszych eliminacjach awans wywalczyli FM Patryk Cieślak oraz GM Igor Janik, którzy w 9-rundowym turnieju kołowym zdobyli po 7 pkt.
Eliminacje nr 1 — wyniki końcowe
W turnieju eliminacyjnym nr 1 wzięło udział 10 zaproszonych zawodników, wybranych na podstawie rankingu na Chess.com. Wśród nich znalazło się czterech arcymistrzów (GM), czterech mistrzów międzynarodowych (IM) oraz dwóch mistrzów FIDE (FM). W grupie zagrali zarówno doświadczeni arcymistrzowie (m.in. GM Jacek Tomczak, GM Bartłomiej Heberla), jak i utalentowani juniorzy, m.in. Cieślak (mistrz świata do lat 14 z 2024 r.) oraz IM Paweł Sowiński (mistrz świata do lat 14 z 2023 r.).
Aby awansować do turnieju pucharowego, zawodnicy musieli zająć jedno z dwóch czołowych miejsc, dlatego nie było mowy o nudzie i zachowawczej grze. Tylko niewiele ponad 30% parti zakończyło się podziałem punktu — łącznie w 9 rundach, na 45 rozegranych partii, padło zaledwie 14 remisów.
Zwycięzcy turnieju eliminacyjnego nr 1 nie przegrali ani jednej partii — obaj wygrali po 5 pojedynków i zanotowali cztery remisy (w tym w pojedynku bezpośrednim w rundzie nr 1).
Janik i Cieślak zagrali ze sobą już w pierwszej rundzie. Po bardzo wyrównanej grze, partia zakończyła się remisem przez trzykrotne powtórzenie pozycji w końcówce pionkowej z gońcem przeciwko skoczkowi.
W kolejnych czterech partiach Janik zanotował komplet zwycięstw, pokonując kolejno FM-a Bartłomieja Turskiego, IM-a Igora Kowalskiego, IM-a Łukasza Licznerskiego oraz Sowińskiego.
Pojedynek z Licznerskim w rundzie nr 4 zakończył się po 24 ruchach, po bardzo ładnym 21…Sc3!! ze strony Janika. Warto zauważyć, że był to jedyny ruch w pozycji, dający czarnym przewagę. Białe przyjęły ofiarę skoczka, grając 22.bxc3?, jednak to dało czarnym forsowne zwycięstwo. Czy potrafisz zamatować białego króla w 3 posunięciach?
W rundzie nr 5 w partii z Sowińskim Janik przez większą część gry środkowej miał zdecydowanie gorszą pozycję, jednak ostatecznie udało mu się przechytrzyć młodszego przeciwnika. Szczegółową analizę tej partii przygotował IM Dawid Czerw.
W międzyczasie Cieślak pokonał w rundzie nr 2 IM-a Miłosza Szpara, w trzeciej zremisował z GM-em Maciejem Klekowskim, a w rundach 4 i 5 pokonał odpowiednio Heberlę i Turskiego.
W rundzie nr 6 Cieślak wygrał z Kowalskim, a Janik zremisował z Tomczakiem i obaj zawodnicy z 5 pkt na koncie mieli już 1,5 pkt przewagi nad trzema kolejnymi zawodnikami – Licznerskim, Sowińskim i Szparem.
Gdy liderzy wygrali swoje partie również w rundzie nr 7 (Cieślak pokonał Licznerskiego, a Janik – Heberlę), było jasne, że awans mają już w kieszeni. W dwóch pozostałych pojedynkach obaj zanotowali remisy i zakończyli eliminacje na wspólnym pierwszym miejscu, z przewagą 2 pkt nad trzecim w tabeli Szparem.
Turniej eliminacyjny nr 2 (17 stycznia)
W drugim turnieju eliminacyjnym wzięło udział 7 zawodników, wybranych na podstawie rankingu w szachach klasycznych (z listopada 2024 r.). Z uwagi na to, że zawodników było niewielu, a na dodatek ich liczba była nieparzysta, turniej został rozegrany w systemie kołowym z podwójnymi rundami (zawodnicy grali od razu dwie partie ze swoim przeciwnikiem – jedną białymi i jedną czarnymi), przy czym w każdej rundzie jeden zawodnik pauzował.
W gronie siedmiu uczestników znalazło się sześciu arcymistrzów i jeden mistrz międzynarodowy i to właśnie on, IM Kacper Drozdowski, okazał się późniejszym niepokonanym zwycięzcą tej grupy. Drugie i trzecie miejsce premiowane awansem wywalczyli GM Szymon Gumularz oraz Tomczak.
Eliminacje nr 2 — wyniki końcowe
W pierwszej partii rundy nr 1 GM Kamil Mitoń wywierał w pojedynku z GM-em Grzegorzem Nasutą silną presję w grze środkowej. Gdy czarne zagrały 25...Sf5? z odkrytym atakiem na hetmana białych, Mitoń zdecydował się na genialną ofiarę, poświęcając swoją najsilniejszą figurę w zamian za skoczka piona i wieżę. Lekkie figury i wieża białych całkowicie zdominowały pozycję i po pięciu kolejnych ruchach czarne poddały partię.
Drozdowski w pierwszych dwóch rundach pokonał 1,5-0,5 GM-a Kacpra Pioruna oraz Gumularza, dzięki czemu objął prowadzenie w tabeli, którego nie oddał już do końca eliminacji. Drugi w tabeli z półpunktową stratą był wówczas Mitoń, a trzeci, z całym punktem straty do lidera, Gumularz.
W trzeciej rundzie doszło do pojedynku liderów, czyli Drozdowskiego z Mitoniem. W pierwszej partii padł remis i w drugiej również zanosiło się na podział punktu, ponieważ zawodnicy dotarli do remisowej końcówki. Drozdowski do końca wywierał jednak presję, dzięki czemu zdobył piona ‘h' i zmusił przeciwnika do błędu. W 64. posunięciu czarne przeoczyły w niedoczasie jedyny ruch, który utrzymywał remis, tj. 64...Kh7, i zagrały 64…Kg7, po którym pozycja białych stała się wygrana. Trzy ruchy później czarne przegrały na czas.
W czwartej rundzie Drozdowski dwukrotnie zremisował z Nasutą i po ośmiu partiach miał na swoim koncie 5,5 pkt. Tyle samo oczek zgromadził Gumularz, który po porażce z Drozdowskim w 2. rundzie, w rundzie nr 3 pokonał 1,5-0,5 Tomczaka, a w rundzie nr 4 nie dał szans Piorunowi, wygrywając dwumecz 2-0. Obaj liderzy mieli w tym momencie 1,5 pkt przewagi nad zajmującym trzecie miejsce Mitoniem (4 pkt) oraz 2,5 pkt przewagi nad plasującymi się ex aequo na miejscu czwartym Tomczakiem i Nasutą.
Od tego momentu gra nie układała się Mitoniowi, a wiatr w żagle złapał Tomczak. W rundzie nr 5 trener Dudy przegrał 0,5-1,5 z Piorunem, a w rundzie nr 6 zremisował w dwumeczu z Gumularzem 1-1. W międzyczasie Tomczak zremisował w dwumeczu 1-1 z Nasutą i pokonał 2-0 GM-a Marcina Krzyżanowskiego, dzięki temu prześcignął Mitonia, który tym samym stracił szanse na znalezienie się w pierwszej trójce, ponieważ w ostatniej rundzie pauzował.
Przed ostatnimi dwiema partiami eliminacji matematyczne szanse na awans miał jeszcze Nasuta, ale aby awansować, musiał pokonać 2-0 Gumularza, a Tomczak przegrać 0-2 z liderującym Drozdowskim.
Tak się jednak nie stało, ponieważ zarówno w pierwszych partiach Drozdowskiego z Tomczakiem oraz Nasuty z Gumularzem padły remisy. W pierwszym przypadku zawodnicy zaczęli powtarzać ruchy już w 9. posunięciu, a po 12. posunięciu białych pojedynek zakończył się z uwagi na trzykrotne powtórzenie pozycji.
Ponieważ remisami zakończyły się też obie partie rewanżowe, do turnieju głównego, obok Drozdowskiego i Gumularza, awansował Tomczak.
Turniej eliminacyjny nr 3 – eliminacje kobiet (18 stycznia)
W turnieju eliminacyjnym nr 3 wzięło udział 11 zawodniczek. Eliminacje zostały rozegrane w systemie kołowym, przy czym z uwagi na nieparzystą liczbę szachistek, w każdej rundzie jedna z nich pauzowała. Pierwsze miejsce zajęła IM Aleksandra Maltsevskaya, która zdobyła 8 pkt w 11 partiach. Drugie i trzecie miejsce dające awans do turnieju głównego wywalczyły WGM Alicja Śliwicka oraz IM Karina Cyfka, które zgromadziły na swoim koncie 6,5 pkt.
Eliminacje nr 3 (grupa kobiet) — wyniki końcowe
To, że czeka nas mnóstwo emocji i zwrotów akcji, pokazała już pierwsza runda. W partii IM Klaudii Kulon z WIM Anną Kubicką białe miały wygrywającą przewagę z uwagi na dwa połączone wolne piony, które były już bardzo blisko pola przemiany. Z uwagi na niedoczas, w ruchu nr 45 Kulon popełniła jednak poważny błąd, który doprowadził do utraty największego atutu w pozycji, czyli wspomnianych wolnych pionów. Białe myślały prawdopodobnie, że po Hf7+ dają forsownego mata, ale przeoczyły fakt, że czarne zbijają piona z d6 z szachem — 45…Hxd6+!
Od pierwszej do czwartej rundy na prowadzeniu znajdowała się Śliwicka, która po czterech partiach miała na swoim koncie 3,5 pkt. W rundzie nr 3 w przekonujący sposób wygrała białymi z GM Moniką Soćko, natomiast w czwartej pokonała czarnymi Kulon, choć przez większość część partii miała dużo gorszą, a nawet bliską przegranej pozycję. Ciężkie figury białych całkowicie zdominowały 7. linię, jednak białe nie były w stanie postawić przysłowiowej „kropki nad i”. Zamiast tego pozwoliły czarnym na otwarcie linii ‘h’ i przeprowadzenie kontry na skrzydle królewskim. Po genialnym 39…Sf3!! ze strony Śliwickiej role zupełnie się odwróciły i po pięciu kolejnych ruchach to czarne mogły cieszyć się ze zwycięstwa.
W międzyczasie na drugim miejscu cały czas utrzymywała się Maltsevskaya, która w pierwszych czterech pojedynkach dwa razy wygrała (w rundzie nr 1 z WGM Julią Antolak i w rundzie nr 3 z WIM Anną Kantane) i zanotowała dwa remisy (z FM Liwią Jarocką w rundzie nr 2 i z Kubicką w rundzie nr 4).
W rundzie nr 5 Śliwicka pauzowała, a Maltsevskaya pokazała, że niedawny złoty medal na Mistrzostwach Europy FIDE w Szachach Błyskawicznych to nie przypadek. Mistrzyni Europy partię z Soćko zagrała dosłownie błyskawicznie, pokonując doświadczoną arcymistrzynię w 37 ruchach i kończąc starcie z 2 minutami i 28 sekundami na zegarze! Po tym zwycięstwie Maltsevskaya wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca eliminacji.
W ostatniej rundzie przed 10-minutową przerwą Maltsevskaya pokonała czarnymi Kulon, a Śliwicka zremisowała białymi z Kiołbasą. Po półmetku turnieju na 3. miejscu znajdowały się ex aequo IM Oliwia Kiołbasa, Cyfka oraz WGM Jolanta Zawadzka, które miały na swoim koncie po 3,5 pkt:
W 7. rundzie doszło do bezpośredniego pojedynku dwóch dotychczasowych liderek, w którym górą okazała się grająca białymi Maltsevskaya. W 35. ruchu zawodniczki dotarły do końcówki z dwiema wieżami, przy czym białe miały dodatkowo trzy piony, natomiast czarne – żadnego. Realizacja przewagi nie sprawiła świeżo upieczonej mistrzyni Europy żadnego problemu.
W tej samej rundzie Cyfka pokonała Kulon, Zawadzka przegrała z Soćko (było to pierwsze zwycięstwo arcymistrzyni w turnieju), a Kiołbasa pauzowała.
W ósmej rundzie w pojedynkach pań z czoła tabeli Maltsevskaya pokonała Kiołbasę, Śliwicka wygrała z Cyfką, a Zawadzka z Kulon. Warto wspomnieć, że jedną z przyczyn słabszych wyników Kulon mogły być problemy z komputerem, które zgłaszała w trakcie turnieju.
W rundzie nr 9 pauzowała Maltsevskaya, Śliwicka zanotowała remis z Zawadzką, a Cyfka pokonała Kiołbasę. Druga z rzędu porażka Kiołbasy oznaczała, że zawodniczka praktycznie przestała się już liczyć w walce o awans.
Ponieważ w ostatniej, 11. rundzie miała pauzować Cyfka, runda nr 10 była dla niej ostatnią szansą na zdobycie jakichkolwiek punktów. Pech chciał, że musiała grać czarnymi i to jeszcze z liderką turnieju, która do tej pory nie przegrała ani jednej partii. W grze środkowej Cyfka najpierw wyrobiła wolnego bronionego piona na linii ‘a’, a następnie zaczęła wywierać presję na punkty b3 i c2, które spajały pozycję białych. Po 40…Gxb3, 41…Gxb2 i następnej wymianie gońców pozycja Cyfki była już całkowicie wygrana. Maltsevskaya musiała przełknąć gorycz pierwszej (i jedynej) porażki w turnieju, a Cyfka dzięki zwycięstwu zapewniła sobie udział w turnieju głównym.
W innych kluczowych dla losów awansu pojedynkach Śliwicka przegrała z Antolak, a Zawadzka straciła punkty w starciu z Kiołbasą. Do grona zawodniczek walczących o udział w turnieju głównym dołączyła również Jarocka, która od 7. rundy odniosła trzy zwycięstwa z rzędu – mistrzyni FIDE pokonywała kolejno Kubicką, Soćko i Kulon.
Przed ostatnią rundą wiadomo było, że z pierwszego miejsca awansuje Maltsevskaya, a z drugiego Cyfka, natomiast kwestia trzeciego miejsca nadal pozostawała otwarta. Szanse na awans miały trzy zawodniczki – Śliwicka, Zawadzka oraz Jarocka, przy czym Śliwicka i Jarocka miały zmierzyć się w pojedynku bezpośrednim, a Zawadzką czekał bój z liderką turnieju.
Gdy Maltsevskaya pokonała Zawadzką, było wiadomo, że w grze o awans pozostały już tylko grające ze sobą Śliwicka i Jarocka, przy czym grającej czarnymi Śliwickiej do awansu wystarczał remis. Jarocka była z kolei postawiona w sytuacji pod ścianą – jeśli chciała awansować, musiała wygrać.
Partia od początku była bardzo zacięta, ale szala zwycięstwa przechyliła się na korzyść czarnych po tym, jak białe zdecydowały się otworzyć centrum ruchami 32.e5? i 33.exd6. To spowodowało, że czarne figury zaktywizowały się, a białe musiały przejść do defensywy. Gdy ruchem 36…Sd3 Śliwicka wprowadziła do ataku swoją ostatnią figurę, skoczka, było już wiadomo, że górą mogą być tylko czarne. Po kilku kolejnych ruchach partia zakończyła się matem na h2.
Turniej eliminacyjny nr 4 – eliminacje juniorów (18 stycznia)
W eliminacjach juniorów awans do turnieju głównego po zaciętej walce wywalczyli IM Jan Malek oraz IM Paweł Sowiński, którzy w 9-rundowym turnieju kołowym zdobyli po 7 pkt.
Eliminacje nr 4 (grupa juniorów) — wyniki końcowe
Obaj ostateczni zwycięzcy od szóstej rundy byli niepokonani, natomiast każdy z nich miał pewne problemy we wcześniejszych fazach turnieju.
W początkowych rundach Sowiński grał dość nierówno — w pierwszych czterech partiach raz wygrał, raz przegrał (z Malkiem w rundzie nr 3) i zanotował dwa remisy. Z kolei Malek, który jako jedyny zawodnik w stawce ani razu nie zremisował, rozpoczął turniej od 3 zwycięstw z rzędu, jednak później stracił rozpęd i dwa razy przegrał.
Pierwszym zawodnikiem, który wygrał z Malkiem, był IM Krzysztof Raczek. Srebrny medalista Mistrzostw Świata Juniorów do lat 16 rozpoczął eliminacje od zdobycia 4,5 pkt w pierwszych pięciu rundach i niemal od początku był samotnym liderem w tabeli.
W piątej rundzie Malek musiał z kolei uznać wyższość FM-a Cypriana Mulawy. Młody zawodnik, który w lutym ubiegłego roku pokonał w Titled Tuesday samego GM-a Hikaru Nakamurę, również zanotował świetny początek turnieju — po 5 rundach miał na swoim koncie 4 pkt i zajmował 2. miejsce w tabeli z półpunktową stratą do Raczka i półpunktową przewagą nad trzecim w tabeli FM-em Wiktorem Golisem, który choć rozpoczął eliminacje od porażki, w kolejnych czterech partiach zdobył 3,5 pkt.
Po pięciu rundach tabela wyglądała następująco:
Od tego momentu dotychczasowi liderzy zaczęli grać słabiej i tracić punkty, a do głosu doszli Malek z Sowińskim. W rundzie nr 6, w której, co ciekawe, wszystkie partie zakończyły się zwycięstwami białych, prowadzący w tabeli Raczek musiał przełknąć gorycz pierwszej porażki w turnieju w partii z Sowińskim. Pojedynek zakończył się w nieoczekiwany sposób, gdy czarne podstawiły skoczka, grając 25…Wxb5.
W innej partii tej rundy, pomiędzy Mulawą a IM-em Jakubem Seemannem, byliśmy świadkami niecodziennego marszu królem z pola g2 aż na pole b8! Czarne cały czas dawały białemu królowi szacha, a ten spokojnie kierował się w stronę bezpiecznego schronienia za murem złożonych z czarnych pionów:
Wędrówka białego króla rozpoczęła się tak naprawdę od poważnego błędu Seemana w postaci 37.Gf7??. Gdyby Mulawa nie zagrał 38. Hd4+?, tylko wybrał inne pole do szacha hetmanem, wówczas mógłby rozstrzygnąć partię na swoją korzyść, dając Seemannowi forsownego mata w 5 ruchach. W jaki sposób czarne mogą forsownie wygrać w poniższej pozycji?
W rundach nr 7 i 8 Sowiński wygrał odpowiednio z Mulawą i Golisem, Malek pokonał Janeczkę i Kyrylo Niezhentseva, Raczek zremisował z FM-em Piotrem Brzeziną i Mulawą, a Seemann zwyciężył w pojedynkach z Golisem i Janeczką. Taki układ wyników sprawił, że przed ostatnią rundą szanse na awans miało aż czterech szachistów:
Wszyscy zawodnicy, którzy mieli szansę na awans do turnieju głównego, grali ostatnią rundę czarnymi. Los Malka i Sowińskiego był w ich własnych rękach — aby zagwarantować sobie miejsce w czołowej dwójce niezależnie od wyników rywali, musieli wygrać swoje ostatnie partie. Raczek miałby szansę na awans, gdyby zwyciężył, a któryś z liderów stracił punkty, natomiast szanse Seemanna były minimalne — potrzebował zarówno swojej wygranej, porażek liderów, jak i maksymalnie remisu w partii Raczka.
W kilku powyższych scenariuszach możliwe były dogrywki, jednak po zakończeniu ostatniej rundy okazało się, że nie będą one potrzebne. Raczek przegrał z Golisem, Seemann wygrał z Niezhentsevem, jednak zwycięstwa odnieśli również zarówno Malek, jak i Sowiński i dlatego to oni zagrają w turnieju pucharowym.
Drabinka turnieju głównego
Poniżej znajduje się drabinka turnieju głównego. Mecze 1/8 finału rozpoczną się już w niedzielę 19 stycznia. Szczegółowy harmonogram można znaleźć na głównej stronie wydarzenia w zakładce „Harmonogram”.
Endorfy Chess Challenge Poland 2025 to turniej szachów błyskawicznych i superbłyskawicznych, rozgrywany na Chess.com w dniach 16-26 stycznia 2025 r. Do pięciu zawodników, którzy nie muszą brać udziału w eliminacjach i wystąpią od razu w turnieju pucharowym, dołączy jeszcze dziesięciu, wyłonionych w czterech turniejach eliminacyjnych. Tempo gry w eliminacjach wynosi 3+2, a w turnieju pucharowym zawodnicy będą rozgrywali mecze składające się z 3 segmentów – 3+1, 2+1 i 1+1. Łączna pula nagród w turnieju wynosi 27,3 tys. złotych, przy czym zwycięzca otrzyma 5 tys. zł.